W sobotę 06.09.2025 odbyły się Dożynki – impreza kończąca lato.
Atmosfera była wyjątkowa, w powietrzu unosił się zapach ziół, traw, pieczonej kiełbaski i innych prostych potraw i napoi.
Nic dziwnego, że frekwencja dopisała. Wzrok przyciągały dekoracje z kwiatów, warzyw, siana. Był wieniec który zachwycał pomysłowością i pięknem, a jego przygotowanie pochłonęło mnóstwo czasu.
Gwoździem programu były dowcipne przyśpiewki dożynkowe. Była muzyka, tańce do upadłego.
Jak zwykle ROD Pod Kasztanami połączył piękno natury z tradycją i dobrą zabawą. Było sielsko-anielsko i…. reszty domyślcie się sami.
PS. Z góry obserwował nas księżyc. Chciał też zatańczyć, ale nie wiedział z kim.
Przyśpiewka dożynkowa
W naszym mieście Żory
poszły w świat ploteczki
że ,,Pod Kasztanami”
najlepsze dożyneczki.
Święta jest to prawda
krąg taneczny mamy
przy muzyce tańczą
panowie i damy.
Na stole jest piwko
i kiełbaska z grilla
dla naszych działkowców
to przyjemna chwila.
Znajdzie się pomidor
z działki przyniesiony
jak i ogóreczek
lekko posolony.
Będzie i nalewka
z owoców działkowych
która działkowiczom
rozwesela głowy.
Na naszych dożynkach
scenariusz jest znany
że zarząd ogrodu
jest ośpiewywany.
Prezeska Jadwiga
to dama nie lada
na każdym zebraniu
swą dymisję składa.
Zawsze ją działkowcy
jakoś przekonają
i znowu w ogrodzie
prezes Jadzię mają.
Na walnym zebraniu
zaszły wielkie zmiany
dwóch nowych facetów
znów w zarządzie mamy.
Bo Franek z Grzegorzem
z zarządu odeszli
na ich miejsce Antek
z Izydorem weszli.
Teraz przyśpiewamy
Antkowi naszemu
dojrzałemu w latach
lecz duchem młodemu..
Członkostwo w zarządzie
piastuj sobie nadal
bierz się za robotę
a nie tylko gadaj.
W naszym też zarządzie
mamy Izydora
i teraz na niego
śpiewać przyszła pora.
Nowy wiceprezes
chyba nie nabroi
na wszelki wypadek
laga w kącie stoi.
A skarbniczka Wacia
pisze i rachuje
sprawdza czy złotówek
w kasie nie brakuje.
Złotówek jest dużo
jak w Bałtyku wody
powinna część jakąś
przelać na nagrody.
Sekretarz Grażynce
również przyśpiewamy
bo dziś są dożynki
więc okazję mamy.
Ta nasza Grażynka
jak zacznie gadanie
to gada i gada
nigdy nie przestanie.
Kończy się śpiewanie
o naszym zarządzie
niech każdy działkowiec
przy stole usiądzie.
Skosztuje kiełbaski
i wypije piwo
na kręgu tanecznym
niech się rusza żywo.
Zarząd ROD




