Bielenie pni drzew to jeden z zabiegów który, działkowcy powinni wykonać na swojej kwaterze sadowniczej wraz z nastaniem zimy. Szczególnie nocami temperatura spada poniżej 0, natomiast w dzień świecące słońce nagrzewa pnie i pędy drzew. Podczas różnicy temperatur dochodzi do przemarzania pędów, pękania kory pni czy powstawania ran zgorzelinowych. Na pewno każdy z nas zna określenie trzaskający mróz. To określenie wzięło się właśnie od huku, który wydają pękające pnie drzew na mrozie. Podczas pięknej słonecznej pogody nagrzewany pień zwiększa swoją objętość. Po zachodzie słońca temperatura gwałtownie spada, a zewnętrzne warstwy kurczą się, podczas gdy wewnętrzne nadal mają zwiększoną objętość.
Aby skutecznie zabezpieczyć drzewa szczególnie owocowe, przed uszkodzeniami należy pomalować je tzw. mlekiem wapiennym. Wystarczy 2 kg wapna rozmieszać w 10 l wody z dodatkiem gliny która zapobiegnie spłukiwaniu wapna przez deszcz lub użyć gotowego wapna do bielenia drzew. Malujemy pędzlem malarskim z miękkim włosiem, szczególnie południową stronę pni i grube konary do 2 metrów wysokości.
Jest to bardzo prosty zabieg, który najlepiej wykonać w II połowie grudnia, ale nie później niż na początku stycznia. Jeżeli pogoda będzie deszczowa i zmyje wapno zabieg należy powtórzyć i utrzymać do początku marca.
Oprócz bielenia innym sposobem za zabezpieczenie drzew przed uszkodzeniami spowodowanymi przez mróz oraz zwierzęta szukające w ogrodach pożywienia i schronienia jest owijanie pni papierem, słomą czy specjalnymi osłonkami sadowniczymi.
D. Wojciechowska
Instruktor ds. ogrodniczych