Pojawiły się już pierwsze kwiaty, drzewa puszczają pąki, a niektóre zaczynają nawet kwitnąć, krzewy także budzą się do życia. Krótko mówiąc: dla działkowców zaczął się najfajniejszy, długo wyczekiwany okres. Sen z powiek spędzają im tylko zapowiadane na najbliższe dni przymrozki, a nawet opady śniegu.

Piękna, słoneczna pogoda sprawiła, że dzisiejszy dzień wiele osób postanowiło spędzić na działce. Na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych im. Adama Mickiewicza przy ul. Daliowej w Bielsku-Białej ruch spory. Ktoś coś przycina, ktoś coś przekopuje, jeszcze ktoś inny zajmuje się wiosennymi porządkami.

Ogródek – całe moje życie

– Roślinki budzą się już do życia, na przykład hortensje i pierwiosnki, tulipany zaczynają puszczać pąki, drzewka owocowe zaczynają kwitnąć. Boimy się tylko zapowiadanych mrozów – mówi Aldona Loska.

Pani Aldona zwierza się, że obecnie, kiedy została sama, ogródek jest dla niej całym jej życiem.

– Mieszkam w blokach, w betonach, więc przyjście tutaj, do ogrodu, do zieleni, to całe moje życie. Na ile tylko zdrowie pozwala, to staram się tutaj być – dodaje Aldona Loska.

Zbigniew Moroń, który przez 20 lat był gospodarzem ogródków przy ul. Daliowej, nie ukrywa, że nie wyobraża sobie życia bez działki.

– Nawet nie jeżdżę często do domu (żona jeździ) tylko sobie tu siedzę, bo jakbym stąd wyszedł i popatrzył na te betony, to już bym był chory – uśmiecha się pan Zbigniew.

Jego żona Elżbieta Moroń przyznaje, że działka, którą mają po jej tacie, uprawianie ogródka to ich hobby już od 24 lat.

Pan Zbigniew mówi, że sezon działkowy już się rozpoczął, choć nie w pełni, bo synoptycy zapowiadają przymrozki.

– Jak przyjdzie minus pięć stopni, to będzie po wszystkim – frasuje się prognozami pogody pan Zbigniew.

Wiosna jest najpiękniejsza

Renata Wróbel kupiła działkę w 2017 roku. Nie ukrywa, że kiedy tylko może, to spędza na niej czas.

– Wiosna jest najpiękniejsza, bo wtedy wszystko budzi się do życia. Można wszystko zrobić po swojemu, zasadzić to czy tamto, drzewka poprzycinać – mówi pani Elżbieta.

Wiosna idzie, na nic nie czeka. Widać, że już zakwitają żonkile, dzikie śliwki. Wszystko już kwitnie. Pszczoły murarki zaczynają latać – potwierdza Czesław Malinowski, przewodniczący Delegatury Rejonowej Polskiego Związku Działkowców w Bielsku-Białej.

Przewodniczący Malinowski dodaje, że dla wielu ludzi prowadzenie działki to odskocznia od dnia codziennego, znakomity relaks na łonie natury. Nic dziwnego, że wiele osób, również młodych, decyduje się na zakup działki. Zapewnia, że działkowicze to duże środowisko.

– W samym Bielsku-Białej działa 29 ogrodów, w Cieszynie – 10, Skoczowie – 3, w Ustroniu – 4, Żywcu – 3 i Czechowicach-Dziedzicach – 9 – wylicza przewodniczący Malinowski.

żródło: https://dziennikzachodni.pl/