Reforma planowania przestrzennego z ubiegłego roku wprowadziła obowiązek opracowania przez każdą gminę planu ogólnego – ma on zastąpić dotychczasowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Zmiana ustawy wywołała niepokój u działkowców. Obawiają się o przyszłość terenów zielonych, które obecnie użytkują.

Obowiązujące studia, określające politykę przestrzenną gmin, wygasną 1 stycznia 2026 r. Ich miejsce zajmą plany ogólne gminy, których sporządzenie jest obowiązkowe. Plan ogólny, będący aktem prawa miejscowego, stanie się podstawą prawną dla zagospodarowania przestrzennego gminy. W związku z tym, na sesji, która odbyła się 20 czerwca, rudzka Rada Miasta przyjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia takiego planu dla naszego miasta.

– Mamy obawy, że jak zostanie wprowadzony plan ogólny miasta, to ogrody działkowe nie zostaną w nim ujęte, a to może prowadzić do ich likwidacji. W planach ogólnych Rodzinne Ogródki Działkowe można umieścić jedynie w strefach zabudowy wielorodzinnej, jednorodzinnej oraz zieleni i rekreacji. A co tymi działkami, które znajdą się poza tymi strefami? Właśnie to nam spędza sen z powiek. Na naszych spotkaniach sprawozdawczowyborczych ta sprawa była szeroko dyskutowana i omawiana. Temat poruszaliśmy też podczas spotkania prezydenta z mieszkańcami w Kochłowicach – pytaliśmy o przyszłość naszych ogrodów. Prezydent Michał Pierończyk potwierdził, że nasze obawy są bezpodstawne, bo w mieście nie ma takiego pomysłu, aby zlikwidować ogródki – mówi Józef Nawój, przewodniczący Delegatury Rejonowej w Rudzie Śląskiej Okręgu Śląskiego PZD, który ma swoją działkę w ROD „Wypoczynek”. – Na ostatniej sesji była podejmowana uchwała o planie ogólnym i temat wrócił. Wybraliśmy się do Urzędu Miasta, aby potwierdzić słowa prezydenta. Dla wielu działkowców, zwłaszcza tych w wieku emerytalnym, działki są ich miejscem na ziemi, odskocznią od szarej rzeczywistości. Nie wyobrażają sobie życia bez swojego ogródka. Działki są wpisane w krajobraz każdego miasta. Czekamy z niepokojem, jak ta sprawa się rozstrzygnie – dodaje.

Czy rzeczywiście w związku z uchwaleniem przez gminy planów ogólnych istnieje realne niebezpieczeństwo likwidacji ogrodów działkowych? W planach ogólnych, jak wynika z rozporządzenia ministra rozwoju i technologii z 8 grudnia 2023 r. w sprawie projektu planu ogólnego gminy, dokumentowania prac planistycznych w zakresie tego planu oraz wydawania z niego wypisów i wyrysów, są trzy strefy planistyczne, w których możliwe jest przeznaczenie terenu pod ogrody działkowe. W sumie wszystkich stref jest trzynaście: wielofunkcyjna z zabudową mieszkaniową wielorodzinną, wielofunkcyjna z zabudową mieszkaniową jednorodzinną, wielofunkcyjna z zabudową zagrodową, usługowa, handlu wielkopowierzchniowego, gospodarcza, produkcji rolniczej, infrastrukturalna, zieleni i rekreacji, cmentarzy, górnictwa, otwarta oraz komunikacyjna. Rodzinne Ogródki Działkowe można umieścić jedynie w strefach zabudowy wielorodzinnej, jednorodzinnej oraz zieleni i rekreacji.

– Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie projektu planu ogólnego gminy doprecyzowuje przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która weszła w życie we wrześniu ubiegłego roku. W załączniku do rozporządzenia zawarty jest katalog stref planistycznych, możliwych do określenia w planie ogólnym. Każda z tych stref posiada szereg profili funkcjonalnych podstawowych i dodatkowych, które można nadać terenom w każdej z tych stref. Tereny ogrodów działkowych stanowią profil, który można wprowadzić w strefach wielofunkcyjnych z zabudową mieszkaniową, jak również w strefie zieleni i rekreacji. Rudzkich działkowców zapewniam, że ich ogrody znajdą się w jednej z tych stref. Nie muszą się więc obawiać o ich przyszłość – tłumaczy wiceprezydent Aleksandra Skowronek.

W dalszym ciągu, podczas uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które w sposób bardziej szczegółowy określają funkcję i sposób zagospodarowania terenów, można przeznaczyć nieruchomości pod różne funkcje – pod warunkiem, że będą one zgodne z którymś z profili uwzględnionych w planie ogólnym dla konkretnej strefy. – Rozporządzenie określające formę planu miejscowego, pozwala na oznaczenie terenów symbolem ZD, oznaczającym przeznaczenie ich pod ogrody działkowe. W imieniu władz miasta Ruda Śląska zapewniam, że nie mamy w planach likwidacji terenów ogrodów działkowych i uspokajam, że uwzględnimy je wszystkie w planie ogólnym, a następnie w planach miejscowych – mówi wiceprezydent Skowronek.

Należy oczywiście mieć świadomość, że istnieją przepisy dopuszczające ewentualne sytuacje nadzwyczajne, związane z realizacją zadań ponadlokalnych, które niezależnie od ustaleń planów miejscowych, umożliwiają przejmowanie gruntów na rzecz państwa i przeznaczenie ich na inne cele.

– Działkowcy zorganizowali ogólnopolską akcję składania wniosków do zarządów miast. Stąd nasza wizyta u  pani wiceprezydent Aleksandry Skowronek. Muszę przyznać, że spotkaliśmy się z dużą przychylnością. Pani wiceprezydent złożyła deklarację ujęcia działek w strefach mieszkaniowych lub zieleni i rekreacji. Po tej deklaracji jesteśmy spokojniejsi. Jeżeli obietnica zostanie spełniona, to będziemy wdzięczni władzom miasta. Oczywiście ze swojej strony będziemy śledzić sytuację, a gdy już plany będą gotowe, to w ramach społecznych konsultacji przyjrzymy się, czy naszym ogrodom działkowym nic nie zagraża – mówi Sławomir Barwiak, działkowiec z ROD „Irys” w Rudzie Śląskiej.

Warto też pamiętać, że procedury tworzenia dokumentów planistycznych są „uspołecznione” i mieszkańcy, w określonych momentach procedury, mają możliwość zapoznania się z projektem dokumentu oraz aktywnego udziału w jego tworzeniu.

źródło: https://wiadomoscirudzkie.pl/