Działka w zimie – o czym warto pamiętać?

Zima, to czas, kiedy zazwyczaj nie ma zbyt wiele pracy na działce lub w ogrodzie. Warto jednak wykorzystać okres spoczynku roślin, by zaplanować nowe nasadzenia oraz poszukać pomysłów na udoskonalenie lub modernizację działki. Nie możemy także zapominać, by na bieżąco kontrolować zimowe osłony roślin oraz usuwać z nich nadmiar śniegu.

Planowanie działki i nowych nasadzeń

W zimie z pewnością nie zabraknie czasu, by spokojnie zastanowić się, jakie rośliny chcielibyśmy dosadzić na działce. Można też zaplanować zmianę aranżacji roślinnej (np. zaprojektowanie nowych kształtów rabat) lub przesadzenie roślin już rosnących w nowe, lepsze miejsca. Najlepiej zabrać się do tego z kartką papieru i przelać na nią wszystkie pomysły, które łatwiej będzie realizować wiosną.

Jak poprawić wygląd działki zimą?

Słoneczne i cieplejsze dni w zimie, to okazja do wykonania prac, dzięki którym można poprawić wygląd elementów altan (np. odświeżenie elewacji), małej architektury lub ogrodzenia (np. remont lub wymiana zużytych elementów). Warto też dokonać przeglądu terenu działki i usunąć z niej niepotrzebne przedmioty zaśmiecające ogród. Pamiętajmy też, aby zadbać o narzędzia ogrodowe, które na pewno lepiej będą nam służyć w przyszłym sezonie, jeśli poświecimy im trochę czasu zimą. Narzędzia oczyszczamy, remontujemy lub wymieniamy, oliwimy sekatory i nożyce, a następnie umieszczamy w suchym miejscu.

Uwaga na śnieg

Dla roślin najgroźniejszy jest mróz, ale bardzo często niebezpieczny jest również ciężki śnieg. Intensywne opady mogą połamać gałęzie roślin lub trwale je odkształcić, zaburzając pokrój typowy dla danego gatunku. Dotyczy to szczególnie krzewów iglastych o wąskim, kolumnowym lub stożkowatym pokroju.
Warto śledzić prognozy pogody i w przypadku nadchodzących opadów śniegu obwiązywać rośliny sznurkiem lub strząsać z nich śnieg np. za pomocą miotły lub lekkich grabi.

Bielenie pni drzew

Nie można zapominać także o bieleniu pni drzew owocowych. Słoneczne dni w styczniu powodują nagrzanie się dolnych partii pni. Nagły spadek temperatury nocą powoduje pękanie korowiny, a co za tym idzie odsłanianie drewna. Aby temu zapobiec zaleca się  bielenie pni drzew roztworem wapna z dodatkiem farby emulsyjnej.

Trawnik w zimie

Jeśli śnieg długo zalega na powierzchni trawnika, nie należy wydeptywać ścieżek w śniegu. Trawa pod ubitym śniegiem łatwo się niszczy – mocno ogranicza się dostęp powietrza do źdźbeł, co może powodować rozwój chorób grzybowych po zimie. Po długiej zimie i zalegającym, wydeptanym śniegu  trawnik po zimie najczęściej wymaga intensywnej regeneracji lub w ogóle nie nadaje się do użytku. Jest to także jeden z argumentów do przemyślenia, czy rzeczywiście niezbędny jest na działce trawnik – czy nie lepiej poszukać alternatywy? Zamiast trawnika możemy przecież równie dobrze zastosować rośliny okrywowe lub fragment z ciekawą, przepuszczalną dla wody nawierzchnią (np. żwirową).

Kontrola zimowych osłon roślin

Wszystkie osłonięte (np. białą agrowłókniną), wrażliwe na mróz rośliny powinniśmy stale monitorować.  W ostatnim czasie zimy są raczej łagodne lub zdarzają się okresy odwilży, gdy temperatura sięga nawet około plus 10 stopni Celsjusza.

Takie ocieplenie, utrzymujące się przez dłuższy czas może być niebezpieczne dla okrytych i zabezpieczonych przed mrozem roślin. Wyższa temperatura powoduje pobudzenie roślin do rozpoczęcia wegetacji (zaczynają krążyć soki). Po okresie odwilży często następuje nawrót niskich temperatur, co powoduje, że  rośliny takie bardzo łatwo przemarzają. Właśnie dlatego w czasie okresowych ociepleń w zimie warto sprawdzić, czy nie nabrzmiewają pąki roślin i w razie konieczności zdejmować  z nich osłony (np. w ciągu dnia) do czasu kolejnego znacznego ochłodzenia.

Maciej Aleksandrowicz

OZ Mazowiecki PZD

Zima bez śniegu i mrozu – co to oznacza dla działkowców?

Zima bez śniegu i mrozu – co to oznacza dla działkowców?

Kolejny już styczeń bardziej przypomina późną jesień niż zimę. Brak śniegu i mrozu ma istotny wpływ na nasze ogrody i wymusza pewne zmiany w sposobie prowadzenia działki.

Gleba

W normalnych warunkach, przekopane jesienią grządki warzywne i puste rabaty bylinowe pokrywała warstwa białego puchu. Śnieg chronił glebę przed erozją i wysychaniem a przy dodatnich temperaturach woda roztopowa stopniowo, delikatnie infiltrowała głębsze warstwy gruntu solidnie go nawadniając.

Obecnie, odsłonięta gleba – często pozostawiona w ostrą skibę – traci duże ilości wody oraz emituje dwutlenek węgla do atmosfery w wyniku zamierania w niej życia biologicznego.

Co w związku z tym możemy zrobić?

Koniecznie musimy przykryć glebę ściółką. Najlepiej, jeżeli na działce nie będzie żadnej odsłoniętej powierzchni.

Najlepszym rozwiązaniem jest rozłożenie warstwy prawie dojrzałego lub dojrzałego kompostu. Dobrym sposobem będzie również rozłożenie cienkiej warstwy trawy z ostatniego jesiennego koszenia lub liści zgrabionych z trawnika.

Warto rozważyć zaniechanie przekopywania gleby na jesieni.Tak naprawdę w obecnych warunkach klimatycznych zabieg ten nie spełnia już swojej roli. Przekopanie czy oranie ma na celu zwiększenie powierzchni wchłaniania wody ze śniegu oraz stworzenia lepszej struktury gleby pod wpływem działania mrozu. Kiedy nie mamy ani śniegu ani mrozu lepiej pozostawić glebę nie naruszoną a jedynie przykrytą ściółką. Wiosną ściółkę możemy przeznaczyć na kompost a glebę lekko napowietrzyć np. widłami amerykańskimi lub spulchnić glebogryzarką.

Czy okrywać rośliny wrażliwe na mróz?

Z zabiegiem kopczykowania czy okrywania należy wstrzymać się do czasu pojawienia się prawdziwego mrozu. Owijając rośliny włókniną przy obecnej pogodzie (wysoka wilgotność, temperatury w okolicach 0 stopni) pogorszymy ich kondycję i ryzykujemy pojawienie się procesów gnilnych i chorób grzybowych.

Ponadto rośliny takie mogą odebrać wyższą temperaturę jako sygnał do wzrostu, wypuszczą młode pąki które będą bardziej wrażliwe na wiosenny przymrozek i wtedy może dojść do faktycznych uszkodzeń lub braku kwitnienia.

Najpopularniejsze z roślin ozdobnych, czyli róże i hortensje ogrodowe kopczykujemy dopiero kiedy w prognozie pogody będą zapowiadane temperatury rzędu -12oC

 

Filip Roman

instruktor ds ogrodniczych

Rozmiary i funkcja altany – o czym trzeba pamiętać?

Mając na uwadze powtarzające się zapytania, a także wątpliwości i nieporozumienia dotyczące dopuszczalnych wymiarów altan działkowych, przypominamy najważniejsze przepisy w tej sprawie.

Parametry altan działkowych zmieniały się na przestrzeni lat i w przeszłości były one bardziej restrykcyjne niż obecnie. Działkowcy przed rozpoczęciem budowy altany na działce w ROD mieli i mają obowiązek zapoznać się z przepisami prawa powszechnie obowiązującego, jak i wewnętrznego Polskiego Związku Działkowców, które kompleksowo regulują to zagadnienie.

Kwestie dotyczące budowy altany działkowej uregulowane są przede wszystkim w:

  • Ustawie Prawo Budowlane z dnia 7 lipca 1994 r.
  • Ustawie o Rodzinnych Ogrodach Działkowych z dnia 13 grudnia 2013 r.
  • Regulaminie ROD

Zapisy w regulaminie ROD obowiązującym w okresie od 1.01.1982 r. do 31.12.1986 r. stanowiły, że powierzchnia zabudowy nie mogła przekroczyć 20m² w ogrodach znajdujących się w granicach miast oraz do 35m² w ogrodach znajdujących się poza granicami miast. Natomiast maksymalna wysokość altany to 4m.

Zapis w regulaminie obowiązującym w okresie od 01.01.1987 r. do 31.12.1994 r. stanowił, że powierzchnia zabudowy altany mogła wynosić do 25m² w ogrodach miejskich i do 35m² w ogrodach podmiejskich, a wysokość do 4m. W przypadku budowy altany o dachu dwuspadowym, którego płaszczyzny stykają się pod kątem ostrym, wysokość mogła być większa niż 4m, jednakże nie mogła przekroczyć 5m.

W latach od 01.01.1995 r. do 30.06.2004 r. oraz od 01.07.2004 r. do 28.02.2014 r. powierzchnia zabudowy altany wynosiła do 25m² w ogrodach miejskich i do 35m² w ogrodach podmiejskich, a jej wysokość do 5 m przy dachu dwuspadowym i do 4 m przy innym kształcie dachu.

Po roku 2015 przepisy zniosły rozgraniczenia pomiędzy ogrodami miejskimi oraz podmiejskimi, a w okresie od 01.03.2014 r. do 31.12.2015 r. powierzchnia zabudowy wynosiła do 35m², wysokość do 5m przy dachy dwuspadowym stromym i do 4m przy innym kształcie dachu.

Obecnie powierzchnia zabudowy może wynosić do 35m², przy zachowaniu wysokości 5 m przy dachu stromym i do 4m przy dachu płaskim, przy czym do powierzchni zabudowy nie wlicza się tarasu, werandy lub ganku, o ile ich łączna powierzchnia nie przekracza 12 m2, co wynika wprost z przepisów art. 2 pkt 9a ustawy o ROD.

Analizując powyższe zapisy, od razu widać, że posadowienie altan ponadnormatywnych na terenach ROD jest i było sprzeczne z przepisami związkowymi oraz prawem budowlanym. Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy o ROD na terenie działki nie może znajdować się altana działkowa niespełniająca wymagań określonych w art. 2 pkt 9a ustawy o ROD ani obiekt gospodarczy o powierzchni zabudowy przekraczającej 35 m2 oraz o wysokości przekraczającej 5 m przy dachach stromych i 4 m przy dachach płaskich.

Na Zarządzie ROD spoczywa obowiązek zgłoszenia altan ponadnormatywnych do nadzoru budowlanego. Obowiązek ten wynika z art. 13 ustawy o ROD, ponadto działania w zakresie przeciwdziałania budowie altan z naruszeniem przepisów wynikają z Uchwały nr 362/2015 Prezydium Krajowej Rady PZD z dnia 18 grudnia 2015r. w sprawie przeciwdziałania budownictwu ponadnormatywnemu oraz zamieszkiwania na terenie działek w ROD, której § 2 pkt 2, który stanowi, że „W przypadku istnienia ponadnormatywnej altany na terenie działki zarząd ROD zobowiązany jest do: […] 2. Bezwzględnego zgłoszenia do nadzoru budowlanego każdej ponadnormatywnej altany w ROD.”.

Działkowiec zobowiązany jest użytkować działkę zgodnie z zasadami obowiązującymi w rodzinnych ogrodach działkowych, przestrzegać przepisów statutu Polskiego Związku Działkowców i regulaminu rodzinnego ogrodu działkowego zgodnie z art. 28 ust.1 ustawy o ROD. Uregulowania dotyczące wymogów związanych ze sposobem posadowienia altany działkowej na terenie działki rodzinnej, powierzchni zabudowy altany działkowej oraz jej wysokości zostały określone w Regulaminie ROD przyjętym uchwałą Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w dniu 01.10.2015 r.: § 44 Regulaminu ROD powtarza w tym zakresie jednoznaczne przepisy ustawy o ROD oraz prawa budowlanego. Podobnie przepisy § 45 i 46 Regulaminu ROD wskazują na obowiązki działkowca dotyczące altan działkowych oraz skutki naruszeń zasad dotyczących altan, w szczególności § 45 ust. 3 Regulaminu ROD stanowi, że na działkowcu spoczywa odpowiedzialność za właściwe usytuowanie altany działkowej i jej budowę, nadbudowę lub rozbudowę zgodnie z wymogami przewidzianymi w Regulaminie ROD i przepisach powszechnie obowiązujących natomiast § 46 ust. 4 Regulaminu ROD wskazuje, że stwierdzenie przez właściwy organ administracji publicznej naruszenia prawa, polegającego na budowie, nadbudowie lub rozbudowie altany działkowej z naruszeniem przepisów Regulaminu ROD, stanowi podstawę do zastosowania sankcji określonych w ustawie.

Odnosząc się do kwestii dotyczącej osób, które kupiły działkę z istniejącą na niej altaną ponadnormatywną należy wskazać, iż zgodnie z Komunikatem Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie sprzedaży działek z ponadnormatywną altaną z dnia 2016 r. wszystkie konsekwencje za zakup takiej działki spadają na kupującego.

Z doświadczenia Polskiego Związku Działkowców wynika, że budowanie ponadnormatywnych altan jest ściśle związane ze zjawiskiem zamieszkiwania na terenach ROD, co prowadzi do całkowitego zaprzeczenia funkcji jaką ROD ma spełniać. Zgodnie z art. 12 ustawy o ROD „na terenie działki obowiązuje zakaz zamieszkiwania oraz prowadzenia działalności gospodarczej lub innej działalności zarobkowej”. W zdecydowanej większości przypadków osoby, na których działkach posadowione są ponadnormatywne altany, zamieszkują na terenie działki, co jest zjawiskiem szkodliwym i należy z tym walczyć.

MRR

Przycinanie drzew i krzewów w okresie zimowym

Zwykle uważa się, że zima to zupełny zastój w ogrodowych pracach na działce.  W tym czasie można jednak wykonać cięcia drzew i krzewów – szczególnie tych, które zrzuciły liście jesienią i przeszły w okres spoczynku. Niewłaściwie cięte mogą chorować i zamierać, dlatego zawsze najpierw lepiej dowiedzieć się, jak i które gatunki można przycinać  zimą. Warto także pamiętać, że wiele krzewów nie wymaga cięcia w ogóle.

Których drzew lepiej nie ciąć zimą lub wczesną wiosną?

Brzozy, kasztanowce, klony, orzechy włoskie i wiązy lepiej przyciąć pod koniec lata (we wrześniu), gdy ich wzrost jest już bardzo wolny. W tym czasie przygotowują się już do spoczynku zimowego. W drzewach tych soki zaczynają krążyć już pod koniec zimy i cięcie w tym okresie mogłoby skończyć się osłabieniem lub chorobą rośliny.

Cięcie drzew owocowych

To szczególnie ważne cięcie dla działkowców. Można śmiało stwierdzić, że drzewa owocowe potrzebują cięcia co roku. Jeśli zima jest łagodna, już w styczniu można przycinać gatunki odporne na mróz. Jeżeli jest bardzo mroźna – lepiej poczekać do marca. Najdogodniejszym terminem tego zabiegu jest przełom lutego i marca, czyli po największych mrozach, a przed pękaniem pąków.

Usuwamy pędy chore, zniekształcone, rosnące do środka korony, krzyżujące się oraz silne pędy rosnące pionowo do góry, czyli wilki. Drzewo, które ma mniej pędów, ale zdrowych, rodzi dorodniejsze owoce niż to, które ma dużo słabych. Drzewa i krzewy lepiej przycinać tylko wówczas, gdy nie ma dużego mrozu – w suche i słoneczne dni, bo mniejsza jest wtedy możliwość infekcji drewna i kory.

Niektóre z drzew, na przykład czereśnie i wiśnie, są bardzo wrażliwe na choroby drewna. Zimą łatwiej dochodzi do infekcji dlatego lepiej ciąć je latem – po zbiorze owoców.

Które rośliny nie potrzebują przycinania?

Azalie, kaliny, ketmie syryjskie, magnolie, oczary omszone, perukowce podolskie, różaneczniki, sumaki octowce, złotokapy źle znoszą przycinanie. W razie konieczności wystarczy jedynie przyciąć w marcu chore, przemarznięte lub uszkodzone gałęzie.

Należy pamiętać, iż po cięciu należy zabezpieczyć świeże rany (zwłaszcza te o średnicy powyżej 5 cm) przed wnikaniem chorób grzybowych i nadmiernym wysychaniem drewna.

Do tego celu najczęściej używamy farby emulsyjnej z dodatkiem środka grzybobójczego oraz różnego rodzaju maści i balsamów dostępnych w sklepach ogrodniczych. Może to być maść ogrodnicza, Funaben lub preparat zwany niekiedy sztuczną korą (Lac Balsam, Eco Balsam). Jeśli chcemy przyciąć konary bardzo wysokiego drzewa, najlepiej będzie, jeśli skorzystamy z pomocy doświadczonego fachowca lub firmy.

Zobacz także:

film z pokazu cięcia drzew i krzewów – ROD „Pratulińska”w Warszawie

Maciej Aleksandrowicz

st. instruktor ds. ogrodniczych

OZ Mazowiecki PZD

Krzewy kwitnące zimą

Krzewy kwitnące zimą

Wydawałoby się, że zima to głównie okres spoczynku roślin ogrodowych, ale okazuje się, że właśnie wtedy przypada okres kwitnienia wielu rzadko spotykanych krzewów ozdobnych. Mogą one stać się zimową ozdobą działki lub ogrodu, a dodatkowo  kwiaty niektórych z nich mogą też pachnieć, co jest ich dodatkowym atutem w czasie zimy.

Jakie krzewy kwitną w czasie zimy?

Aby zima była mniej ponura i aby działka była atrakcyjna cały rok, warto posadzić w ogrodzie krzewy kwitnące, gdy za oknem śnieg i mróz – dzięki temu będziemy mieli namiastkę wiosny w zimowym ogrodzie.

Spośród ciekawych, rzadko spotykanych krzewów bardzo wcześnie kwitnących, warto wyróżnić kaliny (Viburnum) i oczary (Hamamelis). Dodatkową atrakcją oczarów są ich delikatne, kolorowe często pachnące kwiaty.

Frędzelkowate kwiaty oczarów

Zwróćmy uwagę na oczar pośredni (Hamamelis intermedia) „Jelena”, który jest rozłożystym krzewem dorastającym do około 4 m wysokości. Jego liście są ciemnozielone, a jesienią pomarańczowe i czerwone. Kwiaty, z charakterystycznymi dla oczarów, frędzelkowatymi płatkami o barwie miedziano-żółtej (czasem pomarańczowej) kwitną od grudnia do lutego.

Kolejny wart uwagi, oczar pośredni (Hamamelis intermedia) „Pallida”, osiąga podobne rozmiary, jak Jelena. Intensywnie pachnące, jasno żółte kwiaty o frędzelkowatych płatkach kwitną w środku zimy – często w grudniu, styczniu i lutym. Inne odmiany oczarów o barwnych kwiatach (ale kwitnące już nieco później – na przełomie lutego i marca) to niezwykle dekoracyjne – „Diane” o karminowoczerwonych kwiatach oraz „Feuerzauber”, którego czerwonawe kwiaty przyjemnie pachną. Najlepsze stanowisko dla oczarów to miejsca osłonięte i ciepłe. Dobrze będą rosły w słońcu i półcieniu na lekko kwaśnych glebach. Trzeba pamiętać, że młode rośliny wymagają osłaniania przed mroźnym wiatrem zimą.

Innym, mniej znanym, a odpornym na mrozy i kwitnącym zimą krzewem jest kalina wonna (Viburnum farreri), która jest najwcześniej kwitnącą w naszym kraju kaliną. Zakwita niekiedy już w grudniu i styczniu w okresach dłuższego ocieplenia lub późną jesienią. Kwiaty w pąku są różowe, a po rozwinięciu – białe lub biało-różowe. Nieprzypadkowa jest też nazwa tej kaliny – charakterystyczny jest silny i przyjemny zapach kwiatów. Dodatkową ozdobą krzewu są przebarwiające się jesienią, na kolor czerwono-brązowy, liście. Kalina wonna wymaga żyznych, świeżych gleb i miejsc słonecznych lub półcienistych.

Od kaliny wonnej pochodzi jej niezwykle atrakcyjny mieszaniec – kalina bodnantska „Dawn”     (Viburnum x bodnantense) – na zdjęciu powyżej. Jej niezwykłym walorem są ciemnoróżowe, pachnące  kwiaty, które pojawiają się od późnej jesieni, zimą i pozostają aż do wiosny. Kwiaty mają kształt cienkich rurek i zebrane są w grupy. Z czasem kolor kwiatów zmienia się z ciemnoróżowego na biały.

Nie tylko krzewy kwitną zimą

Także wśród bylin znajdziemy ciekawe rośliny zakwitające zimą. Jest nią na przykład ciemiernik biały (Helleborus niger), który jest atrakcyjną, zimozieloną rośliną bylinową. Jego liście są skórzaste, częściowo zimozielone, dłoniasto złożone, a białe kwiaty o średnicy od 4–8 cm pojawiają się (w zależności od pogody) od stycznia do kwietnia.

Nierzadko okres kwitnienia ciemiernika przedłuża się aż do maja, a kwiaty pojawiają się czasem nawet późną jesienią – od listopada.

Maciej Aleksandrowicz

gł. specjalista ds. ogrodniczych

OZ Mazowiecki

zdjęcia: pixabay.com