Czy Komisja Rewizyjna ROD może kontrolować dokumentację ROD za okres poprzednich kadencji organów ROD?

Zgodnie z § 91 statutu PZD – Komisja Rewizyjna przeprowadza kontrolę i ocenę działalności zarządu ROD, w tym finansowej.

Stosownie do § 13 ust. 1 i 2 regulaminu Komisji Rewizyjnych PZD, stanowiącego załącznik do uchwały nr 6/XV/2018 Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD z dnia 22 czerwca 2018 r. w sprawie uchwalenia znowelizowanego regulaminu Komisji Rewizyjnych PZD – Komisja Rewizyjna ROD prowadzi działalność kontrolną w ROD. Komisja Rewizyjna ROD:

– przeprowadza kontrolę i ocenę działalności zarządu ROD, w tym finansowej,

– bada i opiniuje roczne sprawozdanie zarządu ROD i sprawozdanie finansowe ROD, a także preliminarze finansowe ROD

– przedstawia, wraz z wnioskami, wyniki kontroli oraz ocenę rocznego sprawozdania zarządu ROD i rocznego sprawozdania finansowego ROD wraz z opinią preliminarza finansowego ROD na walnym zebraniu sprawozdawczym,

– przedstawia na walnym zebraniu sprawozdawczo – wyborczym ocenę z działalności zarządu ROD za okres kadencji wraz z wnioskiem w sprawie absolutorium dla ustępującego zarządu ROD.

Przepisy związkowe nie przewidują ograniczeń co do zakresu przedmiotowego i czasowego kontroli funkcjonowania ogrodu przeprowadzanej przez Komisję Rewizyjną ROD. Zatem Komisja Rewizyjna ogrodu może przeprowadzić kontrolę dokumentacji ROD za okres poprzednich kadencji organów ROD, nawet w sytuacji gdy Zarząd i Komisja Rewizyjna ogrodu otrzymywały absolutorium na walnych zebraniach w latach poprzednich.

Porady ogrodowe

Porady ogrodowe

Znowu zacznę opowieść w Poradach Ogrodowych od stwierdzenia „przyroda nas zaskoczyła”. Kiedy już uwierzyliśmy, że przyszła ciepła wiosna i bez oporów robiliśmy wysiewy do gruntu oraz nowe nasadzenia kwiatów i warzyw – przyszło kilku- dniowe ochłodzenie.  Minusowa temperatura w nocy i nad ranem przyniosła nam wiele szkód.

Pomarzły: na drzewach i krzewach owocowych kwiaty i zalążki, nowe pędy: winorośli i krzewów ozdobnych, funkie i inne kwiaty jednoroczne. Niską temperaturę przyjął też na siebie orzech włoski.  Nie zakwitną nam ponownie wiśnie, jabłonie i inne drzewa owocowe, nie będzie plonów.  Tam, gdzie ukształtowały się zalążki owoców – odnieśliśmy stratę.

Pamiętaj, ta aura nie zniszczyła całego drzewka czy krzewu, lecz tylko świeże, młode pędy.  Rośliny dalej będą cieszyć nasze oczy tylko usuń przemarznięte części. 

Bądź ostrożny, bo według tradycji czekają nas jeszcze tzw. zimni ogrodnicy i zimna Zośka (do 15 maja).

Przy porządkowaniu działki z części roślin, które przezimowały, z przycinki drzew i krzewów, z pierwszego koszenia trawy mamy dużo materiału który z powodzeniem możemy i powinniśmy składować na naszych kompostownikach lub na podwyższonych grządkach. Ułożone warstwami, przysypane ziemią i wzbogacone środkiem przyspieszającym rozpad roślin (komposter), sprawi, że sami będziemy producentami najbardziej Eco materiału dla naszych roślin.  Dobry działkowiec ze swojej działki wynosi tylko śmieci, wszystko inne wędruje na kompostownik i jest przetwarzane.

Maj – najpiękniejszy miesiąc wiosenny już jest!

Zaczęliśmy go w tym roku „długą i ciepłą majówką”. Ten czas dla większości działkowców stanowił wypoczynek od pracy i hałasu. Nie hałasuj rozpoczynając sezon grillowy głośną muzyką a swoich gości zapoznaj z obowiązującymi na Ogrodzie zasadami.

PAMIETAJ:

– byliny to rośliny dwu lub wieloletnie które ułatwią ci zapełnić miejsca na rabatach i pod drzewami,

– nie wykopujemy jeszcze roślin cebulowych, tylko przycinamy łodygi kwiatowe pozwalając zmagazynować energię w cebulkach tulipanu, hiacynta czy narcyza,

– siejemy do gruntu: pietruszkę, koper, buraki, rzodkiewki,

– pikujemy seler i por,

– jeżeli chcesz przynieść na działkę wyrośnięte już w domu pomidory, pamiętaj o ich hartowaniu. Pomidor i papryka lubią ciepło,

– spróbuj kosić trawę nie stosując kosza – zobaczysz efekt gęstego trawnika i nie będziesz martwić się co zrobić ze skoszoną trawą,

– nie pozwól by ślimaki i mszyce opanowały twój ogród,

– sądzimy już wszystkie kwiaty jednoroczne.

TERAZ JEST CZAS

Z pozdrowieniami 

M. Pawłowska – Kierownik Ośrodka Szkoleniowego Delegatury Zabrze

Trawnik można i warto zastąpić

Trawnik można i warto zastąpić

Zakładanie trawnika na działce nie zawsze musi być najlepszym rozwiązaniem, ponieważ  dla optymalnego wyglądu potrzebuje odpowiedniego stanowiska, wielu zabiegów pielęgnacyjnych i stałego nawadniania. Aby zaoszczędzić czas i wodę niezbędną do utrzymywania murawy możemy założyć łąkę kwietną, wysiać mikrokoniczynę, posadzić rośliny okrywowe lub zastosować ciekawe, oryginalne nawierzchnie.

Czy trawnik jest niezbędny?

Na wielu działkach, zagospodarowanie terenu zaczyna się (a nierzadko kończy) na założeniu dużych przestrzeni trawnika. Warto jednak pamiętać, że trawnik będzie cieszył swym wyglądem jedynie wtedy, gdy zapewni mu się odpowiednia pielęgnację. Wymaga strzyżenia, zasilania, napowietrzania, odchwaszczania i walki z kretami oraz chorobami i szkodnikami. Ponadto, bardzo ciężko utrzymać ładny trawnik na suchych, przepuszczalnych glebach, gdzie trawa wymaga częstego podlewania, co staje się szczególnie istotne w dobie zmian klimatycznych, niedoborów zasobów wody i potrzeby jej oszczędzania. Niełatwo też o ładną trawę w miejscach zacienionych (np. pod drzewami), gdzie trawa nigdy nie będzie wyrównana i ładna. Jeśli nie zamierzamy spędzać długich godzin na pielęgnacji trawnika, nie oczekujmy, że będzie pięknie wyglądał. 

Warto także pamiętać, że działki w ROD, zgodnie ze swym przeznaczeniem powinny być różnorodne, zagospodarowane w taki sposób, by znalazło się tam miejsce nie tylko na trawnik i kilka ozdobnych krzewów, ale także na uprawy ogrodnicze – np. rośliny sadownicze i warzywne.

Więcej na ten temat: Otwarty_program….pdf (pzd.pl)

Jak widać, w wielu przypadkach lepiej w ogóle zrezygnować z trawnika lub ograniczyć go do minimum i połączyć z innymi pomysłami. Przed planowaniem zagospodarowania i nasadzeń na działce warto zastanowić się, jakie rozwiązanie będzie optymalne w naszych warunkach

Jak można zastąpić trawnik?

W miejscach mocno zacienionych, gdzie zwykle trudno utrzymać gęstą murawę lepiej sprawdzą się grupy okrywowych bylin, krzewinek i krzewów. Dobrze dobrane i posadzone rośliny okrywowe nie wymagają koszenia (strzyżenia), tłumią rozwój chwastów, potrzebują mniej podlewania niż trawa i są ciekawą ozdobą. Warte polecenia są np. barwinek pospolity, dąbrówka rozłogowa, kopytnik pospolity, bodziszki, czy runianka japońska, karmnik ościsty.

W ostatnim czasie popularność zyskuje też tzw. mikrokoniczyna (koniczyna biała drobnolistna), która oferowana jest zamiast nasion traw, ponieważ jest bardziej odporna na suszę, mróz i nie wymaga koszenia oraz częstej pielęgnacji. Dodatkowo, jest odporna na deptanie, intensywne użytkowanie, potrafi  szybko się regenerować i rozrastać oraz tworzy gęsty, zielony, miękki dywan. W przeciwieństwie do trawników, koniczyna rośnie praktycznie na każdej glebie, nie potrzebuje nawożenia, a gdy zakwitnie  przyciąga pszczoły oraz inne owady pożyteczne. 

Jednym z rozwiązań może być zastosowanie bardzo obecnie popularnej tzw. łąki kwietnej, która jest o wiele mniej kłopotliwa w utrzymaniu i wymagająca niż trawnik.  W sprzedaży dostępne są różne mieszanki nasion roślin łąkowych przeznaczone dla różnych stanowisk. Pielęgnacja łąki kwietnej ogranicza się do dwukrotnego koszenia w sezonie, ale trzeba najpierw dobrze przygotować i oczyścić podłoże. Łąki najlepiej prezentują się szczególnie na większych przestrzeniach lub na terenach wspólnych w ROD.

Inną, ciekawą alternatywą dla trawnika może być zastosowanie przepuszczalnych nawierzchni z różnych materiałów – np. z tłucznia lub żwiru. Tego typu rozwiązania idealnie pasują do nowoczesnych pomysłów na działkę i ogrody (także  zakątków w stylu japońskim). Nawierzchnie żwirowe stanowią świetne tło dla barw roślin i uwypuklają je. Nie wymagają żadnej pielęgnacji, a sporadycznie pojawiające się chwasty łatwo jest usunąć ręcznie lub za pomocą odpowiednich preparatów.

tekst i zdjęcie:

Maciej Aleksandrowicz

OZ Mazowiecki

Piwo na działce – legalne czy nie? Jeden błąd i mandat nawet 5 tys. zł!

Piwo na działce – legalne czy nie? Jeden błąd i mandat nawet 5 tys. zł!

Działka to dla wielu Polaków miejsce ucieczki od miejskiego zgiełku. Wielu z nas chętnie spędzam tam każdy wolny weekend.

Niektórzy uprawiają ogród, a inni spędzają czas ze znajomymi, popijając piwo. Ale czy spożywanie alkoholu na działce jest legalne? I jakie mogą być konsekwencje nieprzestrzegania regulaminu? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Działki ROD nie są miejscem publicznym, lecz prywatnym. Nie oznacza to jednak, że możemy robić tam wszystko na co mamy ochotę. Wiele kwestii reguluje regulamin , uchwalony przez Polski Związek Działkowców, a te, których on nie obejmuje, znajdziemy w Kodeksie Wykroczeń i innych regulacjach państwowych.

Okazuje się, że za samo spożywanie alkoholu na działce nie zostaniemy ukarani. Problem pojawia się, gdy spożywanie alkoholu łączymy z innymi działaniami niezgodnymi z przepisami. Na przykład, jeśli zorganizujemy imprezę z głośną muzyką i dużą liczbą osób, możemy narazić się na karę za zakłócanie porządku. Kary za takie wykroczenia mogą wynosić od 20 do nawet 5 tys. zł.

Innym potencjalnym problemem jest rozpalanie ogniska. Jeśli nie zrobimy tego zgodnie z wytycznymi MSWiA związanymi z ochroną przeciwpożarową, możemy narazić się na mandat w wysokości nawet 500 zł. Pamiętajmy, że ognisko powinno znajdować się przynajmniej 100 m od granicy lasu i z dala od wszelkich materiałów palnych.

Na działce obowiązują też przepisy dotyczące zwierząt. Regulamin ROD zabrania wprowadzania i trzymania na terenie ROD psów bez smyczy i kagańca oraz stałego utrzymywania kotów i psów na działce. Za niedopilnowanie zwierzęcia przewidziane są mandaty w wysokości od 50 do 250 zł.

Źródło: Gazeta.pl

Działkowcy na pokazie cięcia w Bielsku-Białej

Działkowcy na pokazie cięcia w Bielsku-Białej

Cięcie drzew owocowych jest jednym z kluczowych zabiegów pielęgnacyjnych. Dzięki niemu zapewnimy zdrowy wzrost rośliny i obfite plony. W dniu 19 marca grupa 33 działkowców udała się na szkolenie do sadu Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Stanisława Szumca w Bielsku-Białej z zakresu cięcia drzew i krzewów owocowych. Uczestników w sali dydaktycznej w imieniu Dyrektora szkoły przywitała Pani Krystyna Janik-Chrapusta – kierownik warsztatów szkolnych. Przedstawiła wykładowcę szkolenia Panią mgr inż. Marię Kołodziejczyk. Szkolenie podzielone zostało na 2 części teoretyczną i praktyczną.
W pierwszej części omówiona została budowa drzewa owocowego, zasady cięcia, najważniejsze terminy i systemy cięcia.

Działkowcy sadza młode drzewa owocowe powinni rozpocząć formowanie korony od przyginania pędów. Zabieg ten można wykonać za pomocą klamerek, rozpórek czy sznurków do odginania pędów. Ciecie ma na celu zachowanie równowagi pomiędzy owocowaniem o wzrostem drzewa. Intensywne cięcie znacznie opóźnia wejście w owocowanie, a także niekorzystnie wpływa na plony.

Pani Kołodziejczyk omówiła także o zabezpieczeniu ran powstałych po zabiegu oraz odpowiednim doborze narzędzi ogrodniczych do cięcia. Działkowcy z zainteresowaniem wysłuchali prelekcji.

Następnie nadszedł czas na cześć praktyczną, która odbyła się w sadzie szkolnym. Prelegentka na przykładzie gruszy i jabłoni zaprezentowała prawidłowe cięcie i formowanie młodych drzew. Działkowcy mogli również zapoznać się z cięciem odmładzającym na przykładzie gruszy. Natomiast na plantacji borówki amerykańskiej zaprezentowane zostało cięcie krzewów owocowych.

Podczas szkolenia uczestnicy chętnie zadawali pytania szczególnie dotyczące cięcia odmładzającego, a także prawidłowej pielęgnacji wiśni czy czereśni.

D. Wojciechowska

instruktor ds. ogrodniczych

Mikroryza w ogrodzie

Co to jest mikoryza.

Jest tozjawisko współżycia korzeni lub innych organów rośliny z grzybami, grzyby współpracują z rośliną, z czego i roślina i grzyb czerpią korzyści. Następuje obustronna wymiana substancji odżywczych. Dzięki temu rośliny otrzymują lepszy dostęp do wody i rozpuszczonych w niej soli mineralnych, co gwarantuje im szybszy wzrost i rozwój.

W ogrodzie możemy użyć szczepionki mikoryzowej, dzięki której roślina łatwiej pobiera z gleby azot, fosfor i mikroelementy. Roślina ma zapewnione dobre warunki wzrostu zwłaszcza w niekorzystnych warunkach środowiskowych, np. przy niewystarczającej ilości wody i składników pokarmowych w podłożu, niewłaściwym odczynie gleby, czy też występowaniu patogenów chorobowych w glebie. Rośliny u których zastosowano mikoryzę wyraźnie odznaczają się lepszym wzrostem, pokrojem, łatwiej znoszą wysoką temperaturę. Szybciej adaptują się na nowym stanowisku.

Mikoryza naturalnie nie występuje w ogrodzie. Z pomocą przychodzą różne preparaty mikoryzowe, które pomogą naszym roślinom ukorzenić się i pomogą w jej prawidłowym rozwoju. Mikoryza ze względu na swoje działanie jest polecana przy sadzeniu lub przesadzaniu roślin. Raz użyta mikoryza pozostanie już na zawsze w korzeniach rośliny. Po jej zaaplikowaniu nie powinniśmy do podlewania roślin stosować wody chlorowanej, ponieważ chlor wchodząc w reakcje z mikoryzą niszczy grzybnię. Po zastosowaniu szczepionki mikoryzowej należy zaprzestać nawożenia mineralnego na około 2 miesiące, aby grzybnia mogła się bezpiecznie rozrosnąć.

Zabieg powinno się wykonywać w sezonie wegetacyjnym, np. w czasie przesadzania. Szczepionka w postaci zawiesiny jest wygodniejsza w użyciu. Można wstrzykiwać ją do gleby za pomocą dużej strzykawki lub specjalnego aplikatura. W przypadku trawnika grzyby najlepiej wymieszać z piaskiem i rozsiać równomiernie na danym obszarze. Po zaaplikowaniu szczepionki rośliny (i grzyby) trzeba obficie podlać nie doprowadzać do wysuszenia podłoża.

W sklepach ogrodniczych można zakupić gotowe szczepionki mikoryzowe dla odpowiednich grup roślin, np. szczepionki uniwersalne, dla roślin wrzosowatych (rododendron, azalia, borówki) do drzew iglastych i liściastych, roślin pokojowych, balkonowych, storczyków, pomidorów i papryki. Poszczególne szczepionki różnią się składem, gdyż rośliny żyją w symbiozie z konkretnymi grzybami.

Ogromną zaletą grzybów mikoryzowych jest to, że nie mają one żadnych negatywnych skutków. W przeciwieństwie do syntetycznych nawozów, nie można ich  przedawkować, są w 100% naturalne i występują tylko na korzeniach roślin.

Irena Fijałkowska